Bestcena to sklep internetowy, który cieszył się wielką popularnością. Głównie za sprawą atrakcyjnych cen sprzedawanych w nim smartfonów. Obecnie jednak przechodzi kryzys, a wielu klientów nie doczekało się realizacji zamówień.
Czy po kontroli skarbówki zamówienia trafią do klientów?
Na początku roku pojawiły się komunikaty o problemach z zamówieniami. Klienci ze zdumieniem czytali, że nie kupowali sprzętu a jedynie go wynajmowali. Kontrola skarbowa weszła do siedziby firmy, która została zamknięta a pracownicy przestali odpowiadać na telefony i maile klientów. Po kilku dniach jednak na fanpage’u Bestceny pojawił się komunikat o wysyłce zaległych zamówień albo zwrocie pieniędzy. Ale czy można ufać tym deklaracjom?